Lekcja rozpadu na kawałki

Lekcja rozpadu na kawałki

Ostatnia wspólna pełnia Jadę. To już drugi dzień trasy. Jestem już coraz bliżej. Byłam tu miesiąc temu. Tak się złożyło, że wtedy też drogę oświetlała mi pełnia księżyca. Ona była jakaś taka wymowna, głęboka, inna. Chyba jeszcze do końca jej nie rozumiałam. W chwili...
Lekcja uznawania

Lekcja uznawania

Moja dusza wybrała Ciebie na ojca 37 lat temu. W zimie stulecia z marznącymi stopami czekałeś przy drodze na karetkę. Czasami wpadając do domu, żeby ogrzać stopy, by znów biec w oczekiwaniu na wsparcie w moim przyjściu na ten świat. Duszę miałeś wolną jak ptak,...
Kiedyś to byłby wstyd, dziś to moja moc…

Kiedyś to byłby wstyd, dziś to moja moc…

Jest weekend. Wypad na narty. Alpy,  pełne słońce, piękne białe trasy . Docieram na ponad 2000 m n.p.m. Marzę, żeby tam być, usiąść na szczycie i popatrzeć na świat z lotu ptaka.   Udaje się! Docieram tam malutkim wyciągiem. Jestem, zatrzymuję się i patrzę. Słońce ...