Profesor Katarzyna Schier dla Newsweek:

„Co się dzieje, kiedy córka staje się matką swojej matki?

Udaje potem silniejszą niż jest, dźwiga życiowe ciężary jak mitologiczny heros Herakles. Robi niezwykłe rzeczy. Jest masochistyczna, bywa narcystyczna. To postawa typu: z ciężarem i bólem na plecach przejdę przez życie. Często też doświadcza depresji. Córka Polka może mieć problemy z rozróżnianiem emocji, często nie potrafi ich nazywać. Jest zadaniowa, raczej działa, niż analizuje. Ma poczucie winy, że nie była wystarczająco dobra, bo przecież nie zdołała zająć się matką tak jak powinna. Tylko w jaki sposób dziecko może zaopiekować się dorosłym? Za tym stoi również duże poczucie wstydu, że rodzic nie jest rodzicem. Poza tym, to traumatyczne doświadczenie wczesnodziecięce może zostać zapisane w ciele. Poprzez różnego rodzaju somatyzacje, czyli reagowanie ciałem zamiast umysłem na to, co dzieje się w życiu, co z kolei może się niekiedy przekształcić w choroby autoagresywne. U sparentyfikowanych kobiet jest też niezadowolenie z ciała i jego funkcji – nadmierna koncentracja na nim, na wadze i wyglądzie. Dziś powszechna jest fiksacja na temat jedzenia, jak ortoreksja – konieczność spożywania zdrowych rzeczy. Również dysmorfofobia – przekonanie, że jedna część ciała jest szpetna i trzeba się jej pozbyć.

 

Jakie znaczenie ma płeć w procesie odwrócenia ról?

Kobiety, które musiały się opiekować swoimi matkami, potem często same oczekują opieki od swoich córek, podwładnych, partnerów. Ta nienasycona dziecięca część wciąż się domaga opieki, której nie dostała. I tak to się między pokoleniowo ciągnie. Co do kobiecości, to można definiować ją jako potencjał spełniania funkcji macierzyńskiej z jednej strony, z drugiej – jako rozwój człowieczeństwa w ramach swojej płci biologicznej i kobiecej seksualności. Kiedy kobieta jako dziewczynka zajmuje się swoją matką, może się z tych funkcji wycofać. Wejście w funkcję seksualną staje się niekiedy zagrożeniem dla relacji matka – córka.

 

Z czym mają problem parentyfikowane kobiety?

– Z separacją z matką. Matka nie wypuszcza córki i pozostaje z nią w relacji symbiotycznej, a córka jest jej wierna. Bo żeby separacja mogła mieć miejsce, musi być przyzwolenie rodzica. U niektórych kopytnych jest to kopnięcie kopytem, żeby młode sobie poszło, u ludzi, niestety, tak się nie dzieje. To uwiązanie nie pozwala ani na realizację funkcji macierzyńskiej, ani seksualnej. Nie da się zbudować związku, kiedy rodzic cały czas jest tym, którym trzeba się zajmować, czyli skupia na sobie, swoich chorobach, okazuje niezadowolenie, krytykuje, ingeruje w życie córki. Homo sapiens, jeśli sam jest wewnętrznie dzieckiem, to przytrzyma swoje dziecko. Ma je po to, żeby nim się zajęło, zamiast dać mu wolność i puścić w świat. Konsekwencje są tak poważne, że często kobiety, które doświadczyły odwrócenia ról, nie wchodzą w inne relacje, bo mają poczucie winy wobec matek...”

A wszystkich Was, którzy pragną się przybliżyć do Matki i wszystkiego tego, co za nią stoi, zapraszam na bezpłatny webinar. Szczegóły i zapisy tutaj ⬇️ 

Z miłością i lekkością
Ewa Kulesza-Bonarska
…………………………………………………………………………………….

Terapeutka w nurcie EFT i Ustawień rodzin Berta Hellingera, Nauczycielka Uważności i Świadomego Bycia
Co mogę dla Ciebie zrobić? –> www.ewakulesza.com
Dołącz do mojego Newslettera i otrzymaj cudowny materiał 6 Sekretów Życia lekko ze Sobą –> (klik)
Dołącz do bezpłatnejGrupy Lekko Ze Sobą
Odwiedź i subskrybuj mój kanał YT –> YouTube Ewa Kulesza-Bonarska
Dołącz do Kręgu Kobiet w Szwajcarii -> Więcej o Kręgu Kobiet w Szwajcarii