Chcę Ci dzisiaj opowiedzieć historię pewnej kobiety – Ireny, która wiodła dobre, pomyślne życie. Miała możliwość, by dopasować pracę do potrzeb swoich i swoich bliskich. Żyła w dostatku i dużo podróżowała, ale bez przerwy była obłożona pracą. Planowała pracę nawet na swoje wakacje.
Kiedy nie miała nic do zrobienia, odczuwała wewnętrzną niewygodę i stres.
Przyglądałyśmy się temu tematowi. Zadałam jej pytanie, jak to się dzieje, że już podczas urlopu czuje stres związany z pracą.
Odpowiedziała, że czasem nie ma innego wyjścia, że gonią ją terminy, robi bardzo wiele różnych rzeczy.
– A jak by to było, gdybyś odpuściła? Gdybyś w czasie urlopu po prostu odpoczywała?
Popatrzyła na mnie.
– Wiesz, ale ja mam dużo urlopów, dużo podróżuję i coś muszę robić…
– Tak? A dlaczego musisz coś robić?
– Właściwie to ja się wstydzę, że mam tyle czasu dla siebie, na podróżowanie, na urlopy i to nie jest jakieś normalne.
– Tak?
– A kto to w Tobie mówi?
Zapadła cisza, a po chwili Irena powiedziała:
– Moja mama…
Znów zapadła cisza. Usta Ireny zacisnęły się, ciało napięło, w oczach pojawiły się łzy. Irena lubiła swoje życie, ale…
– …wiesz, tak sobie czuję i myślę, że moja mama to miała ciężkie życie. A kiedy złości się na mnie i nie cieszy z moich wyjazdów, czuję ciężkość…Wstyd mi, że dobrze mi się wiedzie.
Irena nieświadomie nie chciała, żeby było jej lepiej, żeby lżej się jej wiodło w życiu niż mamie. I tak sobie układała plan dnia, żeby wewnętrznie doświadczać tego zatroskania, cierpienia, ciężkości. Wszystkiego tego, co ona miała poczucie, że kiedyś doświadczała mama.
Po co? Po co jesteśmy lojalni wobec swoich rodziców i przodków?
Bo chcemy przynależeć do swojego rodu. Coś w nas ma wewnętrzne przekonanie, że „muszę być taka sama, żeby przynależeć”.
Zajrzyj do swojego wnętrza
Czy czujesz się dobrze z tym, że nieświadomie sabotujesz niektóre obszary swojego życia, bo Twoi rodzice/ przodkowie doświadczali w tych obszarach trudnych emocji?
Czy chciałabyś, żeby Twojemu dziecku (nawet temu hipotetycznemu) wiodło się tak trudno, jak Tobie? Żeby doświadczyło wszystkiego trudnego, czego doświadczałaś Ty? Czy będziesz kochać swoje dziecko tylko wtedy, kiedy będzie mu tak samo ciężko?
Wierzę, że nie i właśnie dlatego trzeba nam uwolnić się od swojej lojalności rodowej (czyli głęboko zakorzenionego poczucia obowiązku i przywiązania do własnej rodziny).
Jednym ze sposobów jest skorzystanie z ustawień systemowych.
To potężne narzędzie, które może pomóc zrozumieć i przekształcić głęboko zakorzenione lojalności rodowe, rozpuścić blokady i uleczyć rany przeszłości (nawet te nieświadome), by stanąć do lekkiego i spełnionego życia.
Zapraszam Cię na najbliższy warsztat ustawień systemowych.
Przyjrzyj się swojemu rodowi i zrób krok ku życiu z lekkością.
Ewa Kulesza-Bonarska
Trenerka zmiany/ Holistyczna terapeutka
Sprawdź, co mogę dla Ciebie zrobić : www.ewakulesza.com
Odbieraj moje bezpłatne listy Lekko ze Sobą, gdzie znajdziesz wskazówki jak stać się Świadomym Spełnionym Dorosłym, pokochać siebie i żyć Lekko ze Sobą: ewakulesza.com/listylekko
Jesteś gotowa na zmianę? Dołącz do platformy Mental Shift, aby być Świadomym Spełnionym Dorosłym: ewakulesza.com/mental-shift/